sty 05 2004

Ciemno


Komentarze: 4

Znow sie zrobilo ciemno nad moja glowa...chmury sie kolosalne zebraly..nie ma juz nic, co wydawalo sie byc najwazniejsze..A najgorsze, ze poki nic nie jest jednoznaczne jest jeszcze jakies swiatelko..A teraz zgaslo..zgaslo bezpowrotnie..poryczec sie znowu? Ile mozna plakac? Moze i staralam sie nie rozkleic dokumentnie, ale gdy sie slyszy te cholerne pocieszenia to sie zyc odechciewa!! BEDZIE DOBRZE..nic nie bedzie dobrze!! Czy Wy nie rozumiecie?? Tak dobrze mnie znacie, a nie wiecie, ze kombinacje przeznaczenia powolnie mnie zabijaja? Nie mam ani kropli pretensji do...... jedyne pretensje jakie rodza sie teraz we mnie to te do samej siebie..Choc bedzie trudno, postaram sie nie poddac..to mnie jeszcze nie zabilo to moze kiedys wzmocni..Pozostaje mi sie cieszyc, ze jest ktos, kto byl mu potrzebny..No i znowu..mam lzy w oczach..zastanawiam sie co bedzie wieczorem jak sobie usiade przy oknie..ciekawe czy znajdzie sie ktos, kto mnie pocieszy posrod Was, ktorzy tyle mowicie o przyjazni.....Wiem, co czula Aska, az za bardzo..to boli, ale z czasem moze mi sie uda jakos pogodzic ze wszystkim co sie dzieje, jednak nigdy juz nie bede taka, jaka mnie znacie...

angelseyes : :
06 stycznia 2004, 09:21
Kochana Angel_of_fanelia..czytajac Twoj wpis troche posmutnialam,ale jak zwykle potrafilas mnie tym jakos wybic z dolka choc na chwile..Ten status to jak zwykle spontanicznie i bez sensu..moze troche w innym kontekscie..chodzilo mi o to,zeby to trafienie nie bylo takie..takie..jak to ostatnie..co ja bede mowic..przeciez wiesz...... Kasiu, nie mow,ze jest nic nie wart itp. bo to nie prawda..Pozatym to wszystko jest skomplikowane strasznie i nie mozna powiedziec o nim zlego slowa!! Przynajmniej ja na to nie pozwalam, bo nie ma we mnie ni kropelki negatywnych uczuc do niego!A!I wcale nie chce zapominac!! To,ze sobie wczoraj poplakalam,dzis rano poplakalam i jeszcze przez jakis czas nie bede soba to normalne..to jest nastepstwo ogolu zdarzen,a nie tylko tego, co wczoraj uslyszalam.. Macie racje-moze w przyszlosci trafie na kogos..moze juz trafilam,a moze nigdy nie trafie.. W kazdym razie dziekuje Wam za wszystkie slowa,nawet jezeli mnie nie pocieszaly,dostalam "kopa" i jest mi lepiej.. Przede wszystkim dzie
kasia
05 stycznia 2004, 19:44
Kasiu. nieprzejmuj sie nim skoro wolal jakas inna to znaczy ze nie byl ciebie wart. ktos mi kiedys powiedzial- nie szukaj milosci ona sama ciebie znajdzie w naj mniej oczekiwanym momencie. pokaz mu ze niezalezy ci na kims takim. pokaz mu ze nie jest jedyny. niewarto plakac przez faceta-sama sie o tym przekonalam. sama widzialas ile przeplakalam przez d. no i wcale nie bylo warto bo uzmyslowilam sobie ze to palant. wyplacz sie moze to ci pomoze, z czasem zapomnisz zobaczysz-a ja ci w tym pomoge-obiecuje. poznecaj sie nad stiepanem moze to ci pomoze. i pamietaj ze my zawsze jestesmy z toba
Magda
05 stycznia 2004, 16:34
kasiu!!pewnie nie byl Ciebie wart!!!!nie bede cie pocieszac,ale pamietaj kiedys znajdzie sie ten jedyny.Moze juz go nie dlugo poznasz,moze juz go znasz:)Pamietaj nie warto płakac przez faceta!!!!!!!!!!!To oni powinni plakac przez nas:)
05 stycznia 2004, 16:25
O nie, kochaniutka, ja Cię pocieszać nie będę. Sama wiem jakie to bezsensowne i człowiek jeszcze bardziej się wtedy rozkleja. Ja szczerze mówiąc to lubię kiedy ktoś się mną interesuje i podnosi na duchu, ale nie gada bez przerwy "bedzie dobrze bedzie dobrze nie płacz bedzie dobrze", bo odpowiedź jest taka: dobrze to i może będzie, ale na pewno nie tak od razu. Jednak najgorsze co możesz zrobić, to dołować się, zamartwiać i wmawiać najgorsze. Wiem, jakie to jest trudne, ale w sumie tak nie wiele - uwierzyć i zdobyć się jeszcze raz na maleńką iskierkę nadziei i (odnosnie Twoje statusu) nie módl się do Boga zebys sie wiecej nie zakochała, tylko zebys zakochała sie w kims odpowiednim. Tak. Co jeszcze... W sumie to nie wiem co ci dokładnie napisać, ja z wszelkich kłopotów staram podnosić się sama i choć z trudem, zawsze mi się udaje. Tak Ty powinnaś równiez zaufać sobie i nie wracać do złych chwil ale też nie zakopywać ich głęboko w sercu, bo to do niczego nie pr

Dodaj komentarz