kwi 19 2004

miłość..


Komentarze: 1

*

Jak ja kocham? Czy ja kocham? Moze i tak, moze te uczucia nie byly iluzja, nieprawda, substytutem.. Jesli kocham to mocno, prawdziwie i bezinteresownie..

**

Czasami jakies czynniki potrafia zabic milosc.. Ona umiera powoli, rozpaczliwie, padajac wprost na cierniowa kraine.. Jeden cios, a potrafi bolec na wieki..rany nie zawsze moga sie zabliznic..

***

Byliscie tacy cudowni.. Ona zapatrzona w Ciebie, jak nigdy w nikogo, Ty oddalbys jej wszystko.. Nagle przeciales niewidzialna nic, ktora wydawala sie tak mocna.. Ona Cie kochala naprawde.. Ze lzami w oczach powiedziala mi, ze teraz juz wie co czuje.. A Ty? Ty byles niepewny a czy szczery? Jesli tak, to dlaczego nadal patrzysz na nia z taka czuloscia i twierdzisz, ze Cie zranila??... Dlaczego tylko ona? Czyzbys zapomnial o jednym MALENKIM szczegole???

****

Teraz idziemy obok siebie. Ja bogatsza w te wiedze, sama (ale nie samotna) i ona..Dotrzymuje mi kroku, pokonujac uczucie pustki.. Ale podniesie sie. Podniesie oczy ku niebu i powie sobie, ze jest szczesliwa.. Nikt jej nie odbierze najcenniejszego skarbu, ktory nosi wewnatrz..nikt nie zgasi jej ciepla, nikt nie zniszczy jej serca...

*

Kochamy obie. Nie tylko drugiego czlowieka, ale i to, co wokol.. Wczoraj, nawet w obliczu swego niepowodzenia, uswiadomila mi, jak wielkie glupstwo popelniam, gdy mowie to, co mowie.. Czasem przez moja glowe przebiegaja mysli, jaki piekny moglby byc koniec, jakby bylo cudownie przeciac i te nic.. A teraz widze swoj blad.. Widzialam to w sobie, gdy mi powiedziala, ze chce uciec w taki sposob.. Nie pozwolilabym jej, nie pozwole i saobie.. Zebym nie wiem, jak bardzo sie zalamytwala, nie wolno mi..

**

Nigdy go nie zapomne.. To nie jest milosc oczywiscie, w czystym tego slowa znaczeniu..To w ogole nie byla milosc..To tylko te oczy przyciagaly mnie totalnie..

***

Chyba nigdy nie poznam smaku czystej milosci.. Chyba nigdy na tyle nikomu nie zaufam.. Nie po tym, gdy tyle rzeczy sie stalo.. Ale mimo tego, ze ja zraniles, nie umiem o Tobie zle myslec..Przypominam sobie blask jej oczu w ten sobotni poranek, gdy o Tobie mowila...

angelseyes : :
20 kwietnia 2004, 13:18
Kasiu nie poddawaj sie! Oczywiscie ze mozesz poznac smak czystej milosci, oczywiscie ze potrafisz zaufac! Tylko wmawiając sobie takie bzdury jak to robisz, pozbawiasz sie nadziei i szans na coś pieknego! Patrząc tylko w siebie i zamartwiając się, użalając nad sobą, zapominasz, że są rzeczy wazniejsze, piekniejsze!! Patrzac w siebie nigdy nie zobaczysz drugiego czlowieka!!! I nie wmawiaj sobie jakie nieszczescia Cie spotkały, bo nie jestes pierwszą i ostatnią, ktora ma problemy. Trzymaj sie!!

Dodaj komentarz