poniedziałek..
Komentarze: 0
Cudowny weekend brutalnie przerwany przez poniedzialek.. Dzieki rozmowie w sobotni wieczor, pojelam cos bardzo waznego. A teraz czuje, jak trudno mi jest sie pogodzic z tym faktem.. Najwazniejsze jednak jest to, ze mam przyjaciol- takich prawdziwych, ktorzy na kazdym kroku mnie przekonuja, ze jestem dla nich wazna. Jednak jak tak sobie patrze na to co za mna, i na to co jeszcze jest teraz, to znow mnie dobija ta smutna mysl.. Nie dla mnie.. Wybaczcie. Nic nie poradze..
Ciesze sie, ze z wlasnej glupoty nie stracilam kogos waznego dla mnie. Na szczescie jest dobrze..
Jutro Asiulka stanie sie pelnoletnia..ona wie, czego jej zycze.. Mam nadzieje ze juz zawsze bedzie taka, jaka jest teraz, a ta "pelnoletnosc" jej nie odmieni..
Przemknij obok mnie
Tak jakby nic sie nie stalo
Przeciez to taki maly szczegol..
Kiedy tak patrze na te znajoma postac
Probuje odgadnac jej mysli
Nie przebijaj mnie wzrokiem ostrym jak sztylet..
Nie kaz mi nie pamietac
Przeciez to nie jest proste
Gdy caly swiat przypomina tylko o jednym..
I tak jestem tu
Zawieszona miedzy mysla swa
I systemem wartosci
Wszystko wydaje sie byc ciemna droga
Swiatelka nie widac na koncu tunelu..
Nie znikaj.
Zapomnialabym. Moje przygnebienie siega zenitu, bo Kubus w szpitalu (na kolejnych badaniach) i Karolina tez choruje..
Dodaj komentarz