sty 16 2004

Trzeci Aniol Ciemnosci


Komentarze: 3

Trzeci Aniol Ciemnosci ozyl w gasnacym swietle nadziei

Pokryl swym czarnym plaszczem wszystko co jeszcze w Tobie dobrem bylo

Zamknal w szklanej kuli wszystko co jeszcze pozostalo piekne i czyste

Za chwile juz ja rozbije

Rozsiewa posrod wszystkich plonace ziarna zla

Dlonie do niedawna ciasno splecione

Rozrywaja sie w ogromnym bolu

Slowa nasaczone gorycza uderzaja wprost w bezbronne serca

Zanikaja spojrzenia pelne milosci

W oczach zostaje zar narastajacej nienawisci

Wokol odlamki stluczonego szkla

I juz wiem

Szklana kula pozostala wspomnieniem

Nie ma nadziei na odrodzenie..

 

 

 

 

 

 

angelseyes : :
mistery_angel
17 stycznia 2004, 11:24
to jest śliczne.....pozdrawiam
16 stycznia 2004, 18:24
No no no Magda mówiła,że jesteś poetką no i miała racje :)) Naprawde świetny wiersz.Pozwolisz,że umieszcze Twego linka na swym blogu?pozdrawiam :*
16 stycznia 2004, 15:39
Wiersz jest naprawde śliczny, powinnaś więcej swych dzieł zamieszczać. Bardzo mi się podoba! Mam tylko jedno zastrzeżenie - odrodzić można się zawsze.

Dodaj komentarz