Archiwum luty 2004, strona 2


lut 11 2004 Zbliża się..
Komentarze: 3

Moja Asiulka sie zdolowala.. A wszystko przez sobotnie swieto..moge jej podac reke, bo tez mnie optymizmem nie napawa.. Usiadziemy w sobote razem i cos wymyslimy.. Nie chce zeby sie tak dolowala, bo ani jeden ani drugi nie sa winni takiemu obrotowi sprawy.. A ja dzis przez Martusie zostalam wystawiona na ciezka probe..Jakos przezylam to wszystko, ale chyba 14. kupie sobie dwa pudelka chusteczek.. Juz sie nad soba tak nie zastanawiam, moze dlatego, ze nie mam czasu..Koniec ferii, a ja sie rozbrykalam. Marta mnie wyciagnela przez pol miasta w poszukiwaniu prezentu dla Mateusza..w koncu ja wybralam,ale jak mu sie nie spodoba...:)

Powstrzymaj lzy i idz dalej

Przedstawienie musi trwac

Dojdz do konca tej drogi

Odgarnij wlosy ze zmeczonej twrzy

Namaluj na niej usmiech

I powiedz sobie

Oplacilo sie..

angelseyes : :
lut 10 2004 Co ze mna?
Komentarze: 1

Cysiu.. nie lepiej do mnie zadzwonic tylko snic mi sie po nocach?:) Tesknie za Toba moj najdrozszy przyjacielu..Czyzbys zapomnial o naszym narzeczenstwie? Cudownie byloby znow byc ta szescioletnia dziewczynka, ktora tak Cie kochala..Tesknie za Toba..

Co mnie tak wzielo? Moj ukochany przyjaciel przysnil mi sie ktorys raz z kolei..Byl taki, jak to on..usmiechniety, wyluzowany, zacierajacy granice miedzy przyjaznia a glebszym uczuciem... W wakacje dotarlo do mnie, ze jest dla mnie wazny. Ale przeciez on rzuca kazda laske po jednym tygodniu! I oszczedzi mnie, bo mnie nie mozna skrzywdzic.. Pieknie jest sluchac opowiesci o naszej wspolnej przyszlosci z ust jego taty, nawet, jesli trwa to cztery godziny.. To jest moj ksiaze z bajki..Moja endrogeniczna polowka:)

Popadlam w paranoje.Wczoraj siedzialam i myslalam co ONI robia..czy juz sie spotkali? czy juz? Eh..mialam takie natchnienie, ze mnie babcia sila od kompa po 23.00 odciagnela.. NIE MYSLE O NIM.NIE MYSLE O NIM.NIE MYSLE O NIM. No ladnie. I do tego jeszcze klamie!!

Olcia,zarzucilas mi nadmiar wolnego czasu. Nie, ja mam podzielna uwage..ale przydalo by sie cos, co by mi czas w pelni zajelo..Tylko, maly szczegol..to cos zajmuje czas komus innemu...

Pamietam

Kazdy szczegol z tamtych obrazow

Slodki smiech przypalony sloncem

Zapach czeresni

Pamietam

Przysiegi ktore byly takie wazne

Kazda chwile ktora razem spedzalismy

Nie zapomne

Zadnego z slow ktore slyszalam

Gdy juz wyroslismy z niedorzecznosci

Ale uczucia zyja juz zawsze...

 

angelseyes : :
lut 09 2004 nowy tydzień..
Komentarze: 0

Ciekawa jestem, ile nowych dolow przyniesie ten tydzien..Jak tak sobie pomysle o przyszlej sobocie to juz w ogole mam dola za te wszystkie nastepne dni.. Kto przywlokl do naszego pieknego buhahaha kraju to wstretne swieto, kiedy wszyscy sobie slodza i obnosza sie z uczuciem po ulicach? Ale mam podejscie..jak jakas staruszka. Przeciez tez bym sie obnosila, gdu\ybym miala z kim..Ale Piotrus kaze mi czekac na rycerza na bialym koniu.. A moj rycerz niedoszly wlasnie dzis wraca..ciekawe czy dama jego serca bedzie go witac goraco.. Kucze, to jest moja obsesja..pech..myslalam, ze juz mi przeszlo. Ale to dobrze.Inni ludzie maja gorsze obsesje. Smutno mi ostatnio bardzo. A Piotrek mowi, ze jestem niecierpliwa. JAAAAAA?? Ja przeciez czekalam pol roku! Szesc glupich miesiecy! I nici z tego..A ten mi tu wyjezdza z rycerzami..Ze powinnam czekac..poczekam. Nie mam nic innego do roboty..

Przeczytalam "Nigdy w zyciu". Przeczytalam calutka w jeden wieczor.Super ksiazka. Choc nie jestem kobieta kolo czterdziestki, to wyostrzyla moje spojrzenie na facetow..Juz Wam nie dam soba zawladnac..ZOBACZYCIE!!

angelseyes : :
lut 07 2004 Który to już dzień?
Komentarze: 2

Jestem dziwna..I jeszcze dziwniejszy ode mnie jest fakt,ze dopiero teraz to sobie uzmyslowilam..Bo juz niby przestalam o tym myslec, a teraz nagle przesladuje mnie to po nocach i jeszcze jak na zlosc w takich pieknych snach..Jak tu mozna zapomniec, jesli ludzie z zewnatrz zagrzewaja mnie do walki? Nie jestem za rozwalaniem zwiazkow, naprawde..Od dziecinstwa, przez wybryki tatusia uwazam to za swinstwo..ale Marta twierdzi, ze sa okolicznosci lagodzace..I wlasciwie mysle teraz czy sie nie za szybko zgorszylam i za duzo pomyslalam.. Moze nie byloby az tak zle..Bo co z czlowiekiem potrafia zrobic prawdziwe uczucia?

Stracilam chec pisania..Stracilam chcec na wszystko..Sama sobie na szyi bat ukrecilam..Sama tego chcialam..czuje sie glupio..czuje sie totalnie rozbita przez serwujacy mi niespodzianki los..Co jeszcze? no wal smialo! Zabierz mi wszystko!! Juz mi sie nic nie chce..A mialo byc tak optymistycznie..:(

angelseyes : :
lut 06 2004 Któryś dzień z kolei..
Komentarze: 1

Jestem NORMALNIE przepelniona pozytywna energia..wczoraj byl u mnie najslodszy dwulaek swiata i znow czarowal mnie swoimi oczetami, przez ktore niejedno dziewczece serce bedzie kiedys zlamane..ale przed jego wizyta poszlam z Madzia na kregle i to mnie dopiero wyluzowalo..Nie ma nic bardziej odstresowujacego niz trzaskac kula w kilka malych ludzkich glowek:) bo lepiej mi sie rzucalo kiedy widzialam te jedna, znienawidzona osobe..Ciesze sie, ze sie wybralam, bo spotkalam kogos, dzieki komu cale moje, tak bardzo raniace i przygnebiajace uczucia odchodzily w cien..Dowiedzialam sie jak bardzo wyidealizowany obraz nosilam w serduszku..a teraz co czuje?Rozczarowanie i zniesmaczenie..nareszcie jestem wolna..juz nie ma tego przygnialtajcego zalu, bo uzmyslowilam sobie wiele rzeczy..

Smialo sobie poczynam, wiem, ze jestesmy tylko para przyjaciol..ale jakby ktos tak z boku to obserwowal..ale koniec z tym..przestaje sie przejmowac tym co inni mowia i tym, co mysla..Wazne to, co czuje ja..Piotrek nie umie mnie zrozumiec. Nie wie, jak wiele mnie kosztuje nawet jeden krok prowadzacy do pakowania sie w kolejny zwiazek.Ale mysle, tak jak mi radzila Madzia-angel, ze nie powinnam pesymistycznie sie nastawiac i czekac..

angelseyes : :