Archiwum 06 kwietnia 2006


kwi 06 2006 KONIEC..(?)
Komentarze: 3

I co ja mam powiedzieć? Nic już nie jest takie proste.. Gdzieś zniknąłeś, a ja nie mogę Cię nawet odszukać.. Nie ma Cię przy mnie w ten smętny sobotni wieczór, nie było tydzień temu.. Tęsknie za Tobą, ale czy to coś zmieni? Mogę tylko wpędzić się w jeszcze bardziej dopracowany dołek psychiczny.. Pewnie pojawisz się za jakiś czas z najbardziej absurdalnym wytłumaczeniem, tak jak to zwykł robić Michał.. A ja co? Ja oczywiście spojrzę w te Twoje wielgachne niebieskie oczy i już o wszystkim zapomnę.. Uświadomiłam sobie, że ja rozpaczliwie wołam o to absurdalne wytlumaczenie.. Bo co ja zrobię, jeśli Ty postanowiłeś się już nie pojawiać. Wszystko obmyśliłam- jeśli znikniesz z mojego życia to już ja Ci się odpłacę! Pokażę Ci co straciłeś! Tak.. najgłupsze, co mogłabym zrobić..Nie wyobrażam sobie tych dni bez Ciebie, nie wyobrażam sobie, że może Cię zabraknąć.. Kto mnie wtedy będzie usypiał? Zaraz..A kto to robi teraz...?

Nie.. wszystkie racjonalne argumenty przemawiają za tym, by to wszystko skończyć.. A ja też już chyba nie mogę dłużej..

I tu chyba nastapił koniec... Nie dałam rady, coś we mnie pękło.. Nie płaczę, dość się napłakałam przez tych 5 miesięcy, a w czasie ostatnich trzech, pod tym względem przeszłam samą siebie. Dziś chyba niebo wyręcza mnie w tej czynności-- na podwórku ogromniaste kałuże.. Nie chciałam, żeby tak było. Nie chciałam Cię stracić, wymazywać z pamięci. Ale teraz widzę, że to jedyne rozsądne wyjście. Innego nie ma. I jestem z tym bledsza niż zwykle, mniej się uśmiecham, nie odpowiadam na SMSy.. Zawaliłam ważne kolokwium.. Ale przecież to nie koniec świata.

Jak z dnia na dzień można się tak zmienić? Nie szukam w lustrach tej roześmianej dziewczyny, bo wiem, że po prostu już jej nie znajdę. Umarła. Odeszła razem z ostatnią kroplą nadziei. Wierzyła, że zasłużyła na szczęście i ta wiara ją zgubiła.Widocznie tak musi być. Mam co jeść, mam gdzie spać.. podstawowe potrzeby fizjologiczne są zaspokojone. A co z duszą?

Za chwilę będę kasować wszystkie wiadomości. Oj..będzie bolało...

angelseyes : :