*
Ten ból, o którym miałam już zapomnieć, rozrywa mnie od środka. A miałam go już nie czuć.. Natrafiłam na coś, co kiedyś napisałam o Tobie. Uzmysłowiłam sobie, że historia zatoczyła koło. Dokładnie to samo czułam, myślałam i pisałam prawie dwa lata temu.. I Ty zrobiłeś dokładnie to samo. Ale teraz zamknąłeś dla mnie drzwi do swojego świata.. A w niedziele było normalnie- dzwoniłeś, ale nie odebrałam, więc napisałeś SMSa.. Odpisałam Ci, byłeś jakiś obcy, potem na kolejne 3 SMSy nie zareagowałeś wcale. W poniedziałek ten numer był już nieosiągalny. Dałam sobie czas do czwartku, napisałam na ten służbowy.. Jaki to dla mnie był cios, gdy się okazało, że ten też jest niedostępny... W sobotę napisałeś tylko jedno: "rozwaliłem samochód ojca..." I to ma być odpowiedź na moje
pytania?! Nie jestem Ci już potrzebna.. Masz ją...Po prostu uciekłeś.. Nienawidzę Cię za tę krzywdę.. Nienawidzę jej za to, że mi Ciebie zabrała... Nigdy nie miałam w sobie tylu negatywnych uczuć... Mam nadzieję, że los będzie choć raz sprawiedliwy i zapłacisz za każdą moją łzę... Znów mam za mało sił. I znów przez Ciebie...
*
były i jego, mające mnie chwytać za serce, SMSy...
"Powiedziałaś mi, że nigdy się nie zmienisz, kłamałaś?"
okoliczności mnie zmusiły..
"Ale jak przyjedziesz, bądź taka, jak zawsze dla
mnie"
Zobaczymy, czy dam radę
"Tęsknię za Tobą..Brakuje mi kogoś bliskiego.."
To sobie kogoś znajdź
"Jeszcze poczekam na Ciebie"
Czemu?
"Nie wiem...czuję, że mi Ciebie brakuje"
Żałujesz swojej decyzji?
"Tak..."
"Czemu nie odpisywałaś? Co robiłaś?"
Byłam w pracy..
"Na pewno?"
A co, nie wierzysz mi?
"Sam nie wiem.. jestem zazdrosny.. nie wem co Ty tam robisz i z kim"
"Wracaj do mnie.. Tęsknie za Tobą.. Ciężko mi bez Ciebie.. Nie wytrzymuję..."
Superdupek z Ciebie! Po trzech miesiącach Ci się przypomniało, że istniałam na świecie i że było Ci ze mną dobrze. A żadna nie traktowała Cię tak jak ja, nie była taka ciepła, czuła, wyrozumiała... Ale tamtej Kasieńki już nie ma, dupku! Umarła przez Ciebie, przez ten cały ból jaki jej zadałeś!! Tęsknisz za mną? A jak ja tęskniłam, to miałeś to gdzieś! Chcesz powrotu, ok... Potraktuję Cię tak samo, zobaczysz jak to boli... Zazdrość Cie bierze... I dobrze! Przez cały nasz swiązek byłeś pewien, że Cię nie zdradzę, to teraz się męcz!!
Krzyś... Zapomina, że miał zadzwonić, że mieliśmy się spotkać... Bo ta jego piłka jest dla niego całym życiem.. W końcu daję spokój, bo mało mam na głowie? Rozmawiamy..
-A co Ty maleńka taka?
-Bo już mnie siły opuściły...
-Nigdy się nie poddawaj
Myślę sobie, teraz Ci dowalę
- To mi znajdź normalnego faceta, to się nie poddam
-No wiesz, o mnie mówią, że jestem zajebisty....
Po chwili
-Myślę, że nie mógłbym ci dać tyle szczęścia, ile byś chciała...Takie już jest moje życie. Dziś jestem tu, jutro tam.. Dziewczyny mnie zawsze rzucały. One chcą facetów, którzy zawsze są przy nich...
-Dziewczyny dziewczynami, ale... a z resztą.. Juz nie bedę nic mówić, bo to nieistotne.
-No skończ, proszę
-Widzisz, ja swojego byłego widywałam czasem tylko raz w miesiącu i to nie ja zerwałam, więc można dać radę..
-Jasne.. ale to trudne.. pozatym moje byłe, jak już się widywaliśmy, to robiły wszystko, żeby się tylko gdzieś ze mną pokazać..