Dlugo mnie nie bylo,co?? Pojechalam sobie do babci, zeby sie odstresowac, naladowac baterie, poklikac parte fajnych zdjec i..rozchorowalam sie.. Wrocilam wczoraj, bo uschlabym z tesknoty za tym, co tutaj zostawilam.. Milo jest miec dwa ukochane miejsca na Ziemi..milo, kiedy one sie tak bardzo roznia, a jeszcze milej, jesli jedno je laczy- to ludzie..Czy to tutaj, czy 300 km dalej, ma sie te pewnosc, ze sie spedza czas z przyjaznymi duszyczkami.. Szkoda, ze technika potrafi zepsuc najpiekniejsze chwile..Nie moglam zawiadomic niektorych osob co sie ze mna dzieje, bo zepsul mi sie telefon:( Ale bylo pieknie..majowy ogrod wypelniony zapachem kwitnacych drzew, kolorowych kwiatow, oswietlony sloncem, dopelniony przez blekitne niebo i blyszczacy staw.. Szkoda, ze slowa nie sa tak barwne, jak obraz...
Szara rzeczywistosc.. Ciesze sie tylko, ze zastalam moje ukochane istotki takimi, jakimi je zostawilam. Ciesze sie tez, ze niektorzy nabrali odwagi i postanowili walczyc o swoje szczescie.. Tak trzymac.. Wtajemniczeni wiedza o kim mowa, a niewtajemniczeni nie musza:P Wiedz, ze jestem calym sercem z Toba, jakby nie wyszlo..Juz wygralas, bo postanowilas cos z tym zrobic!! A ja? Ja sobie jak zawsze zadaje ciezkie pytania, na ktore odpowiedzi i tak zawsze (niestety) brzmia tak samo..Szkoda, ze nie mozna zdmuchnac uczuc tak jak platkow kwiatow z dloni...