Komentarze: 0
Wymeczylam sie w tej ksiaznicy i nic! Tylko JA moglam sobie wybrac tak fantastyczny temat na prezentacje.. Zlosc mi od wczoraj nie przeszla. Jak juz mialam w domku troszke spokoju to siedzialam, myslalam, analizowalam,co takiego robie, ze ciagle pakuje sie w jakies niejasne sytuacje. Asia juz wszedzie oglasza swoje przygnebienie..moze ja tez zaczne..Ale w sumie nie mam powodow do az takich narzekan..Fakt.Cos mi sie nie udalo,ale..nie jest zle dopoki mam moich "terapeutow"..Bedzie ciezko z moimi myslami dzis wieczor, ale sie postaram nie byc duchem gdzie indziej..
Nie ma ciemnosci
Jest wieczna otchlan nadziei
Kilka marzen jeszcze niespelnionych
Szczypta zalu do calego swiata
Blask oczu
I ta wiara w lepsze jutro...