Archiwum 29 października 2004


paź 29 2004 My...
Komentarze: 0

Moja Asienka po raz kolejny sie odkochala, tym razem, zanim na dobre zdazyla sie zakochac.. Cieszy mnie to, bo nie bedzie cierpiec jak zwykle.. Boli mnie, ze trafia na samych drani.. Nie chce, zeby cierpiala tak dalej, wiec trzymam kciuki za jej krolewnicza.. moze go pozna na angielskim, moze jak wyjedziemy gdzies  razem na wakacje, moze na studiach, a moze...w supermarkecie.. Niech tylko przyjdzie do niej, zlapie za reke i powie, ze to jego szukala...

A moja Madzia? Spotyka sie z S.. juz od jakiegos czasu, a tu ciagle nic..ale ja wiem, ze oni beda razem1Widze to w jej oczach! I ciesze sie, ze wreszcie znalazla oparcie:)

A ja? Heh..a o mnie to juz jest i tak za wiele na tym blogu..Ktos jest, a pozniej go nie ma..Nie chce juz lamentowac, uzalac sie... chce czekac i byc znaleziona...

angelseyes : :