Archiwum 17 grudnia 2004


gru 17 2004 i tak będzie dobrze..
Komentarze: 0

"tym, co w drodze- celu

tym co w rozterce- przyjaciol

tym co w szczesciu- trwalosci"

 

Oj mam ja swoj cel, do ktorego daze, ale zdrowo-nigdy nie po trupach...przyjaciol tez mam.. garstke, ale naprawde sprawdzonych.. tylko to szczescie, jak juz sie przyplacze przez przypadek, chyba szybko orientuje sie, ze chyba pomylilo adresy i znika, zanim jeszcze zdaze sie nim naciezyc.. Boze! Czym ja sobie zasluzylam na tak madra przyjaciolke! Nasza przyjazn rozkwita jak kwiat, ale w odroznieniu od niego, nigdy nie wiednie.. nie byloby mnie, gdyby nie ona..Zastanawiam sie czasem, jak bedziemy wygladac za 20 lat..czy nadal bedziemy tak nierozlaczne?A moze studia nas rozdziela..? Niee, wszystko tylko nie to..Nie rozdzielil nas FACET co jest najwiekszym zagrozeniem dla kobiecej przyjazni, wiec juz chyba nic nas nie porozni..

Niedlugo swieta... jak ja sie ciesze, ze wreszcie odpoczne od tego wszystkiego! Ze poukladam sobie wszystko w mojej biednej glowce i jakos odzyje..

Mam tylko nadzieje, ze bede sie dobrze bawic w Sylwestra! Strasznie zle sie czuje, ze ZNOW musze stanac przed trudnym wyborem.. ktorych przyjaciol urazic i ktora imprezke wybrac?:/ Pewnie najlepiej zrobie, jak zostane w domku z paczka chipsow pod reka i szampanem w kieliszku...

Moje oczekiwanie juz przestalo byc obsesja.. czekam spokojnie na rozwoj wypadkow.. bedzie dobrze... a jak nie bedzie..to i tak bedzie dobrze!:P

angelseyes : :