Komentarze: 3
Trzeci Aniol Ciemnosci ozyl w gasnacym swietle nadziei
Pokryl swym czarnym plaszczem wszystko co jeszcze w Tobie dobrem bylo
Zamknal w szklanej kuli wszystko co jeszcze pozostalo piekne i czyste
Za chwile juz ja rozbije
Rozsiewa posrod wszystkich plonace ziarna zla
Dlonie do niedawna ciasno splecione
Rozrywaja sie w ogromnym bolu
Slowa nasaczone gorycza uderzaja wprost w bezbronne serca
Zanikaja spojrzenia pelne milosci
W oczach zostaje zar narastajacej nienawisci
Wokol odlamki stluczonego szkla
I juz wiem
Szklana kula pozostala wspomnieniem
Nie ma nadziei na odrodzenie..